sobota, 28 stycznia 2012

Żeby nie było, że nic nie robię

Na wstępie chcę podziękować Wam za komentarze.

Wracając do tytułu postu, to że od jakiegoś czasu nic nie pokazuje, nie oznacza, że się lenię. Problem polega na tym, że mam za dużo pozaczynanych rzeczy, które próbuje powoli pokończyć.
W tej chwili skupiam się na trzech pracach, ale, że każdej poświęcam po trochu czasu, żadna jest nie jest zakończona.
Serweta Lyra, którą skończyłabym dawno, gdyby nie wybór bawełny. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że użyłam Moniki Interfoxu, której mi zabrakło w momencie, kiedy w sklepach zarówno stacjonarnych, jak i internetowych nie była dostępna. W tym tygodniu udało mi się zakupić 2 motki w mieście wojewódzkim, więc powróciłam do jej dziergania.

Po wymiance z Elczykiem z Babskiego Hobby, od której dostałam m. in. haft z różą, wymyśliłam sobie, żeby klatkę schodową nowego domu przyozdobić haftami z motywami kwiatowymi. Jako, że do przeprowadzki jeszcze bardzo daleko to mam nadzieje, że ze dwa, trzy powstaną.
Na początek wybrałam motyw z liliami.
Zostało do wyhaftowania mi mniej niż 1/4 obrazka.

Sweter wg opisu z Sandry. Niestety jak zwykle zabrakło mi włóczki, więc muszę domówić, a przez co przeciągnie się ukończenie.

I żeby nie było za nudno, zaczęłam wyplatać nowy koszyk, tym razem kwadratowy, na zabawki Kubowe.
Tym razem wybrałam inna metodę, zamiast wyplatanego dna wykorzystałam tekturę.

piątek, 13 stycznia 2012

anle rozpoczyna blogować

Długo zastawiałam się nad utworzeniem blogu, bo co tu umieszczę, skoro nie umiem ładnie ubierać w słowo pisane to co chciałabym przekazać. Ostatecznie przekonała mnie Bieta, że najwyżej będę pokazywała same zdjęcia .

Niektórzy mogą mnie znać pod nickiem anle z for: Maranciaki i Babskie Hobby, anle1 na Ravelry oraz Anna K na Picasie, w związku z tym na początku skupię się nad podsumowaniem 2011 roku i nie będę wklejać zdjęć wszystkich moich robótek.

To są wszystkie prace ukończone w 2011 roku, zostało 8 nieukończonych.




Jak widać ze zdjęć robię głównie na drutach, w szczególności lubię robić chusty i serwety, choć nastąpiła zmiana - zaczęłam trochę haftować i zainteresowałam się wikliną papierową, która ma być dla mnie wstępem do decoupage, ale o tym w następnych postach.